Futurystyczna i odległa jeszcze tak niedawno idea budowania przyszłości na sztucznej inteligencji dzisiaj jest już oczywistym zjawiskiem. Na naszych oczach pisze się bowiem historia przyszłości, którą sami projektujemy. Pytanie, w którym kierunku ona zmierza?
W listopadzie 2023 roku na światło dzienne wyszedł tajemniczy projekt Q, którego model potrafił rozwiązywać matematyczne zadania na poziomie szkoły podstawowej. Nie brzmi to w żaden sposób imponująco, dopóki nie uświadomimy sobie, że to właśnie ta innowacja zapoczątkowała umiejętność logicznego myślenia przez AI. I Nie chodzi tu o wykonywanie obliczeń, zaprogramowanych przez inżynierów, a o znajdowanie odpowiedzi do zadań, których wcześniej sztuczna inteligencja w ogóle nie widziała.
To oznacza, że Q może stać się kluczem w tworzeniu AGI, a sama sztuczna inteligencja nabędzie zdolność uczenia się w każdej dziedzinie i to z nieskończoną mocą obliczeniową! Gdyby stało się to osiągalne, finalnym krokiem byłaby już tylko świadoma i kreatywna AI, która jest w stanie określać swoje cele bez cienia interwencji człowieka. Brzmi jak spełniający się koszmar rodem z hollywoodzkiego filmu science-fiction? A może to właśnie ta wizja napędza naukowców z OpenAI do ciągłego doskonalenia swoich projektów?
Zdania w tej kwestii są do tej pory mocno podzielone. Szymon Sidor, będący jednym z Polaków współtworzących OpenAI przyznał, że już w dzisiejszych czasach nie widzi on końca możliwości rozwoju AI, oraz że ma ona szansę przejąć większość, a nawet niektóre z tych najważniejszych ról pełnionych przez człowieka na rynku pracy oraz w społeczeństwie. Z kolei dr Jędrzej Osiński należący do Rady ds. Sztucznej Inteligencji w British Interactive Media Association twierdzi, że rewolucja AI bywa często nadinterpretowywana, oraz że scenariusz, w której ludzkość jest zagrożona z jej powodu, to na dzień dzisiejszy dalece prawdopodobna perspektywa.
Już od momentu funkcjonowania narzędzia ChatGPT w sieci, technologiczni giganci szybko przejmowali inicjatywę i wzbogacali nim swoje systemy, często w postaci chatbotów, pełniących rolę dość przyziemnego supportu dla właściwie rzecz biorąc, wszystkich grup użytkowników. Od ekipy, liczącej Microsofta czy Metę, mocno odbiegało jednak Apple, które przez długi czas milczało w kwestii unowocześniania swoich technologii z pomocą AI.
Milczenie to przerwał zakup firmy DarwinAI, która specjalizuje się w technologii AI do inspekcji komponentów podczas procesu produkcyjnego oraz w tworzeniu mniejszych i bardziej wydajnych systemów AI. jest TO część strategii Apple mającej na celu rozbudowę swojego zespołu AI. świat technologii wciąż czeka na głos CEO nadgryzionego jabłka – Tima Cooka, który zapewnił, że potencjał AI w pełni wykorzysta niebawem flagowy produkt — komputer Mac.
Poza spekulacjami i niedopowiedzeniami pozostaje nam bacznie obserwować rynek technologii oraz interesować się aktualnymi trendami w rozwoju sztucznej inteligencji.
Autorka: Veronika Stefaniak
Dodaj komentarz